Podarowałam Antosiowi scyzoryk. Bardzo ważny dla mnie scyzoryk, prezent od największego przyjaciela. Scyzoryk zwiedził ze mną wiele pięknych miejsc, był ze mną, kiedy pierwszy raz spałam w namiocie w czasie mrozu, gdy spałam pod gołym niebem i gdy pierwszy raz myłam się w górskim potoku zimą. Ważne w historii o scyzoryku jest to, że Antek ma 5 i pół roku. „Przecież on się skaleczy”- mówi mąż. „Przecież wiem” – odpowiadam…
