Maria Hornowska-Stoch
Od 12 lat jestem psychologiem. Pracuję z rodzinami w ramach konsultacji rodzicielskich, wspierając je w wyzwaniach, jakie stają na ich rodzicielskiej drodze. Działam także w placówkach edukacyjnych (głównie przedszkolach) współtworząc wspólnie z kadrą jak najbardziej przyjazne miejsca dla dzieci. Wspieram rodziców i nauczycieli w ramach szkoleń, warsztatów i spotkań. Prowadzę zajęcia z pomocy psychologicznej dzieci i młodzieży dla studentów. Prowadzę stronę Q Relacji. Jestem żoną Tomka i mamą czwórki naszych dzieci.
Uczę się od zawsze. Bardzo to lubię. Lubię ten dreszczyk emocji, kiedy poznaję coś nowego, ciekawego, coś o czym do tej pory nie wiedziałam, a co mogę wpasować, jak puzzel, do mojego dotychczasowego systemu wiedzy, przekonań, umiejętności.
Z edukacją miałam do czynienia na bardzo wiele sposobów. Prowadziłam zajęcia twórczego rozwoju dla malutkich dzieci, od kilku lat prowadzę zajęcia dla studentów. Od 9 lat współpracuję z kolejnymi przedszkolami, czasami także szkołami a od niedawna oswajam temat opieki najmłodszych dzieci w punktach opieki lub żłobkach. Naprawdę lubię taką pracę. Szukanie sposobów na wspieranie rodziców, nauczycieli, dyrekcji a w ostatecznym rozrachunku na wspieranie samych dzieci, choć nie zawsze bezpośrednio.
Moje dzieci chodziły do alternatywnych szkół a teraz są w ``Budzącej się szkole``. Ja sama przez 1,5 roku byłam koordynatorką wolnej szkoły w Krakowie. To była niezwykła zawodowa przygoda, której bardzo ważnym elementem było poszerzenie mojego myślenia i patrzenia na edukację. Nie zapomnę tych rozmów, weryfikowania utartych schematów myślenia, zastanawiania się nad wizją.
Marzę o tym, żeby w pomysł na edukację na poziomie naszego kraju był przemyślany, długofalowy, żeby uwzględniał to, jak ludzie się różnią, pozwalał odnajdywać swoje ścieżki. Marzę żeby było w nim więcej elastyczności i oddechu dla uczniów, nauczycieli, dyrektorów, rodziców.
Wierzę jednak również, że nie ma idealnych szkół, wzorowych przedszkoli, wyśnionych żłobków, absolutnie doskonałych liceów, czy uczelni. Wierzę w to, że jest wielu niezwykłych zaangażowanych ludzi chcących tworzyć dobre edukacyjne miejsca. A jeszcze więcej jest rodziców, którzy chcą dobra swoich dzieci i będą szukać sposobów na wspieranie ich rozwoju i ich edukacji. Bardzo chcę do tego dołożyć jakąś swoją cegiełkę.
Kocham góry, kino, dobrą kawę, zapach lasu iglastego i wędrówkę po skrzypiącym śniegu. Fascynuje mnie obserwowanie ludzi, (nie tylko tych małych ludzi), ich talentów, umiejętności, rozwoju.